MYDŁO CZARNE NACOMI
Mydło Czarne dostałam do wypróbowania od firmy Nacomi
Nie wiedziałam o nim wcześniej zbyt wiele ponad to,
że jest produktem naturalnym wyprodukowanym z czarnych oliwek,
że oryginalnie pachnie i świetnie oczyszcza.
Mam cerę z niewielkimi zanieczyszczeniami
i lekko rozszerzonymi porami, więc byłam ciekawa efektów.
Przed testami poczytałam co nieco w internetach
i wiem, że mydło ma wszechstronne działanie:
- detoksykujące: dogłębnie oczyszcza naszą skórę z toksyn,
- złuszczające: działa podobnie jak peeling enzymatyczny, usuwa martwy naskórek,
- usuwa zanieczyszczenia blokujące swobodne oddychanie naszej skóry,
- dotleniające i nawilżające,
- odżywiające: dostarcza witaminę E zawartą w oliwie z oliwek
- daje wyczuwalny efekt "wygładzenia" skóry,
- przeciwzmarszczkowe - ze względu na dużą zawartość naturalnej witaminy E
***********
Po otwarciu pudełeczka, okazało się,
że zapach jest rzeczywiście charakterystyczny,
a wyglądem toto przypomina......
maści robione na receptę w aptece,
albo jakiś rodzaj smaru....
Ale czego się nie robi dla urody,
prawda?
No to hop!
Sięgam po odpowiednią porcję...
Ważne, aby nie dotykać preparatu w pojemniku wilgotną dłonią,
więc sprawdzi się szpatułka
Mydło po lekkim ogrzaniu w dłoniach nieco zmienia konsystencję
i łatwiej rozprowadza się po lekko zwilżonej twarzy.
W ciągu 15 minut trzymania maseczki na twarzy
widać jak kosmetyk powooooli się wchłania,
ale nie wysycha i nie zastyga.
Ma charakterystycznie lepką konsystencję,
więc podczas zmywania wodą, zmywa się nadmiar mydła czarnego,
ale miałam odczucie, że na skórze pozostała warstwa lekko balsamująca skórę,
która idealnie połączyła się z naskórkiem.
Osuszyłam twarz delikatnie, bez pocierania,
aby nie naruszyć tej delikatnej warstwy.
Skóra po umyciu była świetnie oczyszczona, matowa,
rozjaśniona, a pory wyraźnie zwężone.
Zauważyłam też lekkie wysuszenie skóry, więc pomimo świetnego efektu oczyszczenia
i chęci stosowania go choćby codziennie,
zdecydowanie wybrałam częstotliwość raz na 5-7 dni.
Jako kosmetyk do mojej twarzy sprawdził się świetnie,
ale jeśli chodzi o stosowanie mydła do ciała, to mniej mi przypasował.
Do oczyszczania ciała mydłem czarnym
w duecie stosowałam rękawicę do kąpieli Kessa Hammam
Można jej używać na sucho przed użyciem mydła czarnego,
lub też na mokro, masując ciało podczas nakładania kosmetyku i zmywania go.
Ja wybrałam wersję na sucho przed namydleniem
tak, aby dać kosmetykowi, lepiej się wchłonąć i działać.
Po pierwszym zastosowaniu mydła do oczyszczania całego ciała,
czułam zbytnie wysuszenie wrażliwych miejsc.
Później zdecydowałam się używać go jedynie
do oczyszczania skóry na plecach, dekolcie i ramionach.
No i okolice podatne na cellulit,
bo podobno tam też warto je stosować,
choć na zmniejszenie cellulitu po kilku tygodniach stosowania jest jeszcze za wcześnie...
Podsumowując jednym zdaniem:
Czarne mydło okazało się dla mnie być świetnym kosmetykiem,
który matuje, oczyszcza i rozjaśnia twarz.
Myślę, że będę używać go też przed większymi wyjściami,
bo fajnie wygładza i napina skórę
Jeśli zainteresował Was ten kosmetyk poczytajcie więcej o
wytwarzaniu, pochodzeniu mydła czarnego
i rytuałach oczyszczania marokańskiego na stronie marki Nacomi <klik>
Też mi podpasowało to mydło czarne ladnie wygładza i ściąga skórę, odświeża jest świetne.
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńA nie spodziewałam się, prawdę mówiąc, że aż tak mi się spodoba ☺
Mydło super! Ciekawy post! Zapraszam do siebie www.sylviastyle.pl
OdpowiedzUsuńCieszę się, że post Ci się spodobał 👍
UsuńWitam na blogu i wpadam z rewizytą 👜👠🎁🍸
Tak sobie myślę, że mi także by ten specyfik przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze czarnego mydła.
OdpowiedzUsuńTeż mam:). U mnie świetnie poradziło sobie z rozszerzonymi porami i świetnie wygładziło i roxpromieniło cerę. Miałam początkowo problem z wyważeniem ile mam tego nałożyć na skórę m pierwszy raz za mało i efektu nie było, dopiero za trzecim razem było idealnie - niewielką ale tez nie za maa porcja. Pitrzymałam 10 minut i zostałam zaskoczona efektem . Skora oczyszczona genialnie. Używam również maksymalnie dwa razy w tygodniu, częściej wysusza skórę ale to w końcu peling enzymatyczny jeśli chodzi o działanie. Mam wrażenie, że wyrównało równowagę mojej skóry. Zapach dziwny i konsystencja ale działanie wszystko wynagradza.
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego o czarnym mydle, ale nie stosowałam
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować, jest świetne w działaniu i pozbawione całej tej chemii. Ja bardzo cenię sobie tą firmę za naturalne i świetne kosmetyki.
Usuńmam ,używam tylko do ciała ;) ,działanie świetne ,zapach niekoniecznie ,no ,ale czego się nie zrobi la urody
OdpowiedzUsuń