PIANKA OCZYSZCZAJACA 3W1 CYTRYNA Z MELISĄ / COSNATURE
Dzisiaj zapraszam Was na post o kosmetyku, który spodobał mi się od pierwszego wejrzenia. Zobaczyłam tę piankę, gdzieś w sieci, już nawet nie pamiętam gdzie, i wiedziałam, że prędzej czy później wpadnie w moje kosmetykolubne łapki. Kusiła mnie lekką, piankową formułą, cytrynową świeżością i naturalnym, przyjaznym składem. Obietnica dobrze oczyszczonej twarzy wydawała się być kuszącą, więc zgłosiłam się do akcji Testuję z Twoim Źródłem Urody i dzięki temu mogłam ją wypróbować...
Zanim opiszę jak się u mnie spisała, zerknijcie na krótkie info...
Pianka oczyszczająca do twarzy zawiera ekstrakty ze skórki cytryny i liści melisy pochodzących z certyfikowanych upraw ekologicznych. Delikatnie i skutecznie usuwa makijaż, zanieczyszczenia skóry, martwe komórki naskórka i nadmiar sebum. Pozostawia skórę oczyszczoną, świeżą bez uczucia ściągnięcia.
Skład super, opis zachęcający, prawda?
Przeczuwałam, że się polubimy, ale bałam się tylko czy moja wrażliwa skóra twarzy nie spłata mi psikusa. Dawniej moja cera była zdecydowanie z kategorii tłusta, obecnie zaś oceniam ją jako mieszaną z dużą wrażliwością. A więc z lekką obawą zaczęłam testowanie...
Kosmetyk ukryty jest w plastikowej, dość dużej, poręcznej butelce z pompką. Pompka jest solidna i z łatwością dozuje się odpowiednią porcję. Butelka nie jest wprawdzie przezroczysta, ale można ją łatwo odkręcić, by sprawdzić stopień zużycia. Moje ciekawskie oko zauważyło po odkręceniu, że kosmetyk ma płynną formułę i dopiero po naciśnięciu pompki płyn zamienia się w porcję pianki. Do umycia twarzy najpierw używałam dwóch porcji, ale zauważyłam, że jedna zupełnie dobrze daje radę. Zapach pianki jest dość intensywny i przyjemnie odświeżający. Wyraźnie cytrynowy z ziołową nutą. Pianka zaś w zetknięciu z twarzą jest jedwabiście przyjemna i zmysłowo pieści twarz podczas masowania..
Kosmetyku można używać dwa razy dziennie: rano dla odświeżenia twarzy i do wieczornego oczyszczenia czy zmycia makijażu. Przyznam się Wam, że na noc zawsze nakładam grubą warstwę kosmetyków i lubię porządnie oczyścić twarz po przebudzeniu. Tu pianka sprawdzała się świetnie. Miałam wrażenie że rewelacyjne zmywała wszystkie moje nocne kosmetyki, odżywcze kremy, czy olejowe sera. Dobrze zmywała, zostawiając czystą skórę i przyjemnie zwężone pory. I co dla mnie najważniejsze - nie podrażniała! Nie zauważyłam, żadnych oznak podrażnienia, zaczerwienienia. Po piance cera nie była wysuszona, ani nadmiernie ściągnięta.
Jeśli chodzi o wieczorną pielęgnację i oczyszczanie, to preparat polecany jest też do zmywania makijażu. Zazwyczaj do demakijażu używam płynów micelarnych, a wcześniej odrobiny oleju. Przyznam, że ta metoda sprawdza się u mnie świetnie. Jak poradziła sobie pianka? Ogólnie muszę przyznać, że nie nakładam codziennie grubej warstwy makijażu. Jeśli mam na twarzy jedynie krem BB i trochę pudrów do konturowania zmywanie makijażu samą pianką w zupełności było wystarczające. Twarz bezproblemowo i szybko się oczyszcza. Lekki makijaż znika bez śladu, nawet mascara ładnie się zmywa, i okolice oczu nie są podrażnione. Przy mocniejszym makijażu, zawsze twarz zmywałam twarz odrobiną oleju, a dopiero potem wkraczała pianka. Najpierw olej do rozpuszczenia makijażu, a w drugim etapie oczyszczająca pianka. Taki duet był dla mnie idealny! Dzięki niemu skóra była idealnie oczyszczona i gotowa na wieczorną pielęgnację!
Z każdym kolejnym tygodniem testowania upewniałam się, że pianka jest świetna. Szczerze ją Wam polecam. Świetnie oczyszcza, nie podrażnia, zmysłowo pieści skórę podczas mycia. I co najważniejsze robi to NATURALNIE!
Oczywiście wskakuje ona na listę moich ulubieńców i strasznie jestem ciekawa innych kosmetyków z tej firmy. Aktualnie testuję też naturalny szampon Cosnature z granatem, o którym wspomnę Wam niebawem.
Kosmetyki Cosnature są dostępne w kosmetycznych sklepach sieciowych Hebe, Apteki DOZ, Apteki Cefarm + drogerie Eko itp
Pianka oczyszczająca - Cosnature |
Zanim opiszę jak się u mnie spisała, zerknijcie na krótkie info...
COSNATURE,
Pianka oczyszczająca 3w1 z cytryną i melisą
Pianka oczyszczająca do twarzy zawiera ekstrakty ze skórki cytryny i liści melisy pochodzących z certyfikowanych upraw ekologicznych. Delikatnie i skutecznie usuwa makijaż, zanieczyszczenia skóry, martwe komórki naskórka i nadmiar sebum. Pozostawia skórę oczyszczoną, świeżą bez uczucia ściągnięcia.
Zawarty w składzie ekstrakt ze skórki cytryny ma właściwości
antybakteryjne i antyseptyczne. Doskonale rozjaśnia przebarwienia
naskórkowe, oczyszcza i orzeźwia skórę. Ściąga rozszerzone pory i
wygładza mikro zmarszczki. Ekstrakt z melisy lekarskiej skutecznie
łagodzi podrażnienia oraz przynosi ulgę zmęczonej skórze, chroni ją
przed działaniem wolnych rodników. Posiada właściwości regenerujące,
uspakajające oraz odświeżające, chroni przed szkodliwym działaniem
promieni słonecznych.
Zastosowanie: oczyszczająca pianka do twarzy polecana do codziennego stosowania dla skóry normalnej i mieszanej.
Sposób użycia: wstrząsnąć przed użyciem. Stosuj rano
i wieczorem na wilgotną skórę, myj twarz masując kolistymi ruchami,
następnie spłukuj obfitą ilością ciepłej wody. Użyj kremu do pielęgnacji
na dzień lub na noc.
Główne składniki: ekstrakt ze skórki cytryny, ekstrakt z melisy lekarskiej.
Produkt przebadany dermatologicznie.
Naturalny zapach.
Bez parabenów, bez glikolu, bez sztucznych barwników, bez konserwantów, bez silikonu, bez Phenoxyethanolu, bez PEG i SLS.
Bez składników GMO.
Fizjologiczne pH.
Hypoalergiczna.
Skład super, opis zachęcający, prawda?
Przeczuwałam, że się polubimy, ale bałam się tylko czy moja wrażliwa skóra twarzy nie spłata mi psikusa. Dawniej moja cera była zdecydowanie z kategorii tłusta, obecnie zaś oceniam ją jako mieszaną z dużą wrażliwością. A więc z lekką obawą zaczęłam testowanie...
Kosmetyk ukryty jest w plastikowej, dość dużej, poręcznej butelce z pompką. Pompka jest solidna i z łatwością dozuje się odpowiednią porcję. Butelka nie jest wprawdzie przezroczysta, ale można ją łatwo odkręcić, by sprawdzić stopień zużycia. Moje ciekawskie oko zauważyło po odkręceniu, że kosmetyk ma płynną formułę i dopiero po naciśnięciu pompki płyn zamienia się w porcję pianki. Do umycia twarzy najpierw używałam dwóch porcji, ale zauważyłam, że jedna zupełnie dobrze daje radę. Zapach pianki jest dość intensywny i przyjemnie odświeżający. Wyraźnie cytrynowy z ziołową nutą. Pianka zaś w zetknięciu z twarzą jest jedwabiście przyjemna i zmysłowo pieści twarz podczas masowania..
Kosmetyku można używać dwa razy dziennie: rano dla odświeżenia twarzy i do wieczornego oczyszczenia czy zmycia makijażu. Przyznam się Wam, że na noc zawsze nakładam grubą warstwę kosmetyków i lubię porządnie oczyścić twarz po przebudzeniu. Tu pianka sprawdzała się świetnie. Miałam wrażenie że rewelacyjne zmywała wszystkie moje nocne kosmetyki, odżywcze kremy, czy olejowe sera. Dobrze zmywała, zostawiając czystą skórę i przyjemnie zwężone pory. I co dla mnie najważniejsze - nie podrażniała! Nie zauważyłam, żadnych oznak podrażnienia, zaczerwienienia. Po piance cera nie była wysuszona, ani nadmiernie ściągnięta.
Oczyszczająca pianka Cosnature |
Jeśli chodzi o wieczorną pielęgnację i oczyszczanie, to preparat polecany jest też do zmywania makijażu. Zazwyczaj do demakijażu używam płynów micelarnych, a wcześniej odrobiny oleju. Przyznam, że ta metoda sprawdza się u mnie świetnie. Jak poradziła sobie pianka? Ogólnie muszę przyznać, że nie nakładam codziennie grubej warstwy makijażu. Jeśli mam na twarzy jedynie krem BB i trochę pudrów do konturowania zmywanie makijażu samą pianką w zupełności było wystarczające. Twarz bezproblemowo i szybko się oczyszcza. Lekki makijaż znika bez śladu, nawet mascara ładnie się zmywa, i okolice oczu nie są podrażnione. Przy mocniejszym makijażu, zawsze twarz zmywałam twarz odrobiną oleju, a dopiero potem wkraczała pianka. Najpierw olej do rozpuszczenia makijażu, a w drugim etapie oczyszczająca pianka. Taki duet był dla mnie idealny! Dzięki niemu skóra była idealnie oczyszczona i gotowa na wieczorną pielęgnację!
Pianka oczyszczająca do twarzy 3w1 z cytryną i melisą |
Z każdym kolejnym tygodniem testowania upewniałam się, że pianka jest świetna. Szczerze ją Wam polecam. Świetnie oczyszcza, nie podrażnia, zmysłowo pieści skórę podczas mycia. I co najważniejsze robi to NATURALNIE!
Oczywiście wskakuje ona na listę moich ulubieńców i strasznie jestem ciekawa innych kosmetyków z tej firmy. Aktualnie testuję też naturalny szampon Cosnature z granatem, o którym wspomnę Wam niebawem.
Kosmetyki Cosnature są dostępne w kosmetycznych sklepach sieciowych Hebe, Apteki DOZ, Apteki Cefarm + drogerie Eko itp
*******
Za możliwość testowania dziękuję marce Cosnature oraz Michałowi z bloga Twoje Żródło Urody.
Skład super, z przyjemnością wypróbuje tą piankę i czuję że to będzie miłość od pierwszego użycia ❤️
OdpowiedzUsuńZ piankami średnio się lubię, ale ta mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńja nie polubiłam tej pianki - odrzucił mnie zapach, który kojarzy mi się z zapachami do toalety.
OdpowiedzUsuńDobre połączenie zapachów! :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tej firmie ale jeszcze nie miałam okazji nic wypróbować, może w końcu się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńJuż od kilku tygodni chodzi za mną zakup tej pianki. Ale obecnie mam tyle kosmetyków do oczyszczania twarzy, że póki nie zużyję zapasów, po nowości nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego czytałam już o produktach tej marki :)
OdpowiedzUsuńAle mam ochotę wypróbować ta piankę i poczuć ten zapach jej :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej marki, ale mocno zachęciłaś mnie do przetestowania tej pianki :)
OdpowiedzUsuń