STRIPSY JAK W KFC
Zapewne wiele z Was poczyniło sobie mnóstwo postanowień w Nowym Roku....
Będę się rozwijać, będę częściej uprawiać sport, znajdę czas na swoje przyjemności, przeczytam mnóstwo ciekawych książek, więcej uwagi poświęcę swoim bliskim i rzadziej będę zerkać na Facebooka.
Taaaak!
Jednym z częstszych postanowień jest też zdrowsza dieta!
A ja dziś przewrotnie, zapraszam Was na stripsy w cieście-panierce.
Wreszcie udało mi się zrobić takie jak w KFC
Delikatne i soczyste!
I ta panierka, o której myślałam, że nigdy nie uda mi się odkryć jej receptury ;)
Moi testerzy stwierdzili:
Mamoooooo, one są jeszcze lepsze niż te w KFC!
Stripsy z kurczęcia jak w KFC
Mięso i marynata:
500 g fileta z kurczęcia (lub jeszcze lepiej samych polędwiczek)
1/2 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki pieprzu czarnego
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka papryki słodkiej
1 łyżeczka czosnku
1 łyżka oliwy
Ciasto-panierka:
1 jajko
90 ml mleka
100g mąki
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki papryki ostrej
1 łyżeczka papryki słodkiej
I jeszcze:
60 g mąki + 1 łyżka mąki ziemniaczanej
olej do smażenia
Wykonanie:
Piersi z kurczaka kroimy na niewielkie, podłużne plastry.
Posypujemy dokładnie przyprawami, skrapiamy oliwą, i odstawiamy na kilka godzin do lodówki.
Składniki na ciasto miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji i wkładamy do niego zamarynowane kawałki kurczaka. Mieszamy, aby wszystkie kawałki były pokryte ciastem.
Mąkę pszenną i ziemniaczaną mieszamy w misce i każdy kawałek kurczaka, obtaczamy w mące.
Smażymy w rondelku, w głębokim tłuszczu, po kilka sztuk jednocześnie.
Temperatura nie powinna być zbyt duża, tak aby kawałki, ładnie się zrumieniły na zewnątrz, a kurczak w środku pozostał przyjemnie soczysty i delikatny.
Obowiązkowo po wyjęciu osuszamy na papierowym ręczniku,
wszak obiecałyśmy, sobie, że będziemy unikać nadmiaru tłuszczu w diecie ;)
Oczywiście grzechem byłoby nie podać frytek....
Smacznego :)
A dietę zacznijmy od jurta!
****************
Przepis na takie pyszne stripsy starałam się stworzyć sama,
jednak metodą prób i błędów zawsze wychodziło mi coś pysznego,
ale to wciąż nie był ten smak jakiego szukałam....
Udało mi się to dopiero po odwiedzinach na blogu Smak Mojego Domu
Zajrzyjcie tam koniecznie bo mnósto pysznych dań tam na Was czeka <klik>
Genialne :-) na pewno zrobię :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńRaz na jakiś czas fast-food to nie grzech 😈
Wypróbuje w przyszłym tygodniu. Co myślisz by do ciasta dodac kieliszek wódki? Nie będzie tak wsiąkać olej. Ja dodawałam do takich malutkich kawałków kurczaka i było pysznie i chrupiąco.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj dodaję nieco spirytusu czy wódki smażonych pączków czy do kurczaka w cieście - jak u Chińczyka. Tutaj też jak mam pod ręką, może na tę proporcję kieliszek to za dużo, ale zawsze trochę można dodać.
UsuńPycha zrobię jutro
OdpowiedzUsuńNa pewno wyjdą super!
UsuńTylko z konsystencją trzeba trochę na wyczucie... Ja dodaję czasem nieco więcej mleka, jak wydaje się być nie tego ;)
Apetycznie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńFajnie, że od patrzenia się nie przytyje ;)
Muszę sprawdzić czy udało Ci się odkryć tą recepturę 😉
OdpowiedzUsuńSprawdź i daj znać jak wypada w Twoim porownaniu 😊
UsuńAle mi smaka narobiłaś! :D
OdpowiedzUsuńTaki miałam plan :D
UsuńJa takie robię w panierce z sezamem albo kruszę płatki śniadaniowe ;) Panierka wtedy ma inny smak:)
OdpowiedzUsuńW sezamie czy płatkach też lubię ☺
UsuńZapisuję w zakładkach i jak wrócę z wyjazdu to skorzystam bo uwielbiam panierkę w KFC :D
OdpowiedzUsuńI po Twoich wyprawach, nie groźny będzie nawet taki zastrzyk kalorii 😀
UsuńJa robię polędwiczki a'la KFC przy użyciu płatków kukurydzianych :) ale Twój przepis też świetny.
OdpowiedzUsuńJa też kocham wersję w kruszonych płatkach kukurydzianych, ale są one wtedy bardziej chrupiace, jak nuggetsy.
UsuńA tego przepisu wychodzi delikatniejsza bardziej "ciastowa" wersja. Wypróbuj obie ☺
O wygląda bardzo smakowicie, na pewno wypróbuję w swojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńWow, no to koniecznie muszę wypróbować, lubię te z KFC więc skoro te są jeszcze lepsze to tym bardziej się skuszę !
OdpowiedzUsuńCzyli jednak można zrobić lepsze - i bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńZrobię córce, jak będzie grzeczna, na pewno by jej posmakowały :)
OdpowiedzUsuń