MEGA NAWILŻENIE - SERIA HYDRA VEGETAL OD YVES ROCHER



Ciepło, ciepło, coraz cieplej. Czy każdego dnia pijesz wystarczają ilość wody? A czy pamiętasz także o swojej skórze? Ona potrzebuje wody tak samo jak my! Dlatego też kosmetyki nawilżające, to podstawa w pielęgnacji cery. Nieważne sucha, tłusta czy normalna. każda cera potrzebuje nawilżenia. Nawilżanie skóry to nie tylko przyjemny zabieg pielęgnacyjny, ale także rzecz istotna dla zdrowia i wyglądu naszej cery. Przeciwdziała negatywnym skutkom starzenia się i stresu, który zostawia widoczny ślad na naszej skórze. Nawilżanie cery nadaje jej zdrowego blasku, łagodzi uczucie suchości skóry po codziennych zabiegach oczyszczających. Nawodniona skóra łatwiej się regeneruje i odwdzięcza się nam miękkością i elastycznością. I co dla nas ważne- na dobrze nawilżonej skórze makijaż zawsze prezentuje się piękniej i jest bardziej trwały. Ba! A nawet bez makijażu wyglądamy już niemal bosko ;) 

W ostatnim czasie miałam przyjemność zapoznać się z najnowszą odświeżoną linią kosmetyków nawilżających Hydra Vegetal od Yves Rocher. 


Seria Hydra Vegetal Yves Rocher

Teraz linia Hydra Vegetal, ma nowy ulepszony skład. Głównym jej składnikiem aktywnym jest woda komórkowa ze sukulenta Carpobrotus Edulis. Botanicy Yves Rocher zainspirowali się tym sukulentem o niezwykłym mechanizmie gospodarowania wodą. Jego budowa i struktura sprawiają, że jest to roślina obdarzona Geniuszem Adaptacji. Badania ekspertów wykazały podobieństwo między funkcjonowaniem mechanizmu gromadzenia wody w roślinie, a działaniem zawartej w nim cząsteczki aktywnej na skórę. Woda komórkowa z Carpobrotus edulis pomaga gromadzić i zatrzymywać wodę we wszystkich warstwach skóry. Następnie uwalnia ją nieprzerwanie przez 48 godzin, dając komfort długotrwałego nawilżenia. Oprócz działania nawilżającego wyciąg z tej rośliny rozjaśnia też przebarwienia, zmiękcza odżywia i wzmacnia skórę.
Sukulent przeznaczony do wyrobu kosmetyków Hydra Vegetal pochodzi z ekologicznej uprawy w La Gacilly w Bretanii. 

Przyznam, że moja mieszana skóra przez cały rok dopomina się intensywnego nawilżenia. Przez kilka tygodni rozpieszczałam ją więc caaałą serią pielęgnacyjną. Mega dawka nawilżenia!


Tonik nawilżający i odświeżający żel do mycia twarzy Hydra Vegetal / Yves Rocher

Każdy dzień zaczynałam od odrobiny żelu myjącego. Ten zapach jest wyjątkowy! Intensywnie świeży i przyjemny. Fajny na początek dnia kiedy budzę się nieco zaspana i potrzebuję chwili na wkręcenie się w dobry nastrój. Zdecydowanie ten akcent aromaterapii poprawia mi humor. Sam żel pieni się delikatnie i dobrze oczyszcza cerę. Po spłukaniu jest miękka, pachnąca i nie miałam po niej uczucia ściągnięcia. Minusem dla mnie jest tylko tuba, a raczej dozownik. Lubię mieć czyste opakowania, a żel zawsze odrobinkę mi się rozmazywał na wieczku. Ale wybaczam, bo jest jednym z lepszych żeli myjących jakie miałam. Poza tym widziałam, że w ofercie jest też wersja z dozownikiem. Muszę przyjrzeć się jej w sklepie.

Po żelu przetarcie twarzy tonikiem. Tonik to moje must have. Skóra przetarta odrobiną toniku szybko odzyskuje po umyciu wodą właściwe ph. Dobrze nawilża i przygotowuje skórę do lepszego wchłaniania się kremu. Butelka poręczna, dozowanie bezproblemowe. Przyznam, że chętnie sięgałam po niego też w ciągu dnia, do odświeżenia twarzy w upalny dzień. Oczywiście wtedy, gdy nie miałam makijażu.



Żel-krem intensywnie nawilżający Hydra Vegetal Yves Rocher


Po toniku pora na krem. Miałam do wyboru dwie wersje: Krem Zel Intensywnie Nawilżający do cery normalnej i mieszanej, oraz drugi bogatszy Aksamitny Krem Intensywnie Nawilżający. Oczywiście wybrałam tę lżejszą wersję. Akurat maj i czerwiec w tym roku rozpieszczają nas 30 stopniowym upałami, więc wybór lekkiego żelu był naturalny. Krem żel ma lekką delikatną konsystencję. Przyjemnie chłodzi podczas aplikacji. Rozpieszcza zmysły zapachem. Szybko się wchłania, nie pozostawiając nieprzyjemnego uczucia lepkości czy tłustości. Nawilżenie mojej skóry było natychmiastowe i wyraźne. Na pewno jesteście ciekawe jak się sprawdzał pod makijażem. Przyznam, że mój makijaż przy 25-30 stopniach jest zwykle minimalny. Często więc jedynie nakładam odrobinę podkładu lub sypkiego pudru. Krem dobrze się spisał. Mój podkład rozprowadzał się ładnie i bezproblemowo.


W zestawie znalazłam też mleczko do demakijażu. Wieki całe nie używałam mleczek. Zwykle makijaż zmywam olejkiem lub/i płynem micelarnym. Ale próbujemy! Mleczko służy do demakijażu twarzy i oczu. Do nowinek do zmywania oczu zwykle podchodzę sceptycznie. Często nawet specjalistyczne przebadane okulistycznie produkty powodują pieczenie i łzawienie moich oczu. Ale mleczko Hydra Vegetal zaskoczyło mnie pozytywnie! Konsystencję ma bardzo lekką. Ładnie rozpuszcza makijaż i nawet tusz do rzęs. A co najważniejsze nie podrażnia moich oczu. Brawo!


Nawilżający tonik i mleczko do demakijażu Hydra Vegetal - Yves Rocher


Kolejnym kosmetykiem tej serii jest peeling. Ciało peelinguję intensywnie, regularnie i namiętnie. A twarz? Przyznam, że mam skłonność do zaczerwienienia twarzy pod wpływem wszystkiego. Moja cera nie lubi nadmiaru emocji, wysokich temperatur i nadmiernego pocierania. Dlatego najczęściej sięgam po peelingi enzymatyczne lub kwasowe. Peelingi drobnoziarniste stosuję rzadziej, choć szczerze je uwielbiam. Pocieranie zwilżonej twarzy drobinkami zawsze jednak daje wrażenie lepiej oczyszczonej twarzy. Tak więc skusiłam się. Konsystencja peelingu jest nietłusta i żelowa. Ziarenka niby drobne, ale mają tę moc! Peelingują przyjemnie poprawiając krążenie, złuszczając martwy naskórek i odblokowując pory. Szkoda że nie mogę go używać tak często jak bym chciała. Bo szybko stał się jest jednym z moich ulubieńców z tej serii.

Rozświetlający peeling dotwarzy Hydra Vegetal - Yves Rocher


Po  peelingu skóra jest oczyszczona i wtedy najchętniej sięgałam po intensywne serum. To prawdziwy zastrzyk nawilżenia. Żelowa konsystencja, szybkość wchłaniania. Czułam, że na dobrze oczyszczonej skórze serum działa najlepiej. Serum często stosowałam na noc. Zwykle solo, ale można wedle potrzeb nałożyć jeszcze porcję kremu na noc. Serum może też być stosowane na dzień, pod krem dzienny. Ale ze względu na upały unikałam ostatnio nadmiaru kosmetyków na twarzy. Tak więc na dzień miałam krem- żel a na noc serum. To właśnie serum jest chyba moim ulubieńcem z całej tej linii. Naprawdę intensywnie nawilża i rano po przebudzeniu, moja cera wyglądała na przyjemnie rozświetloną i wypoczętą. Aż miło było przeglądać się w lustrze ;)

Ultranawilżające serum w płynie Hydra Vegetal

Muszę przyznać, że stosując tę serię moja cera czuła się naprawdę dopieszczona. Kompleksowe działanie kosmetyków, które wzajemnie się uzupełniają i są oparte na podobnym działaniu, rzeczywiście dało przyjemny dla oka efekt. Skóra odzyskała zdrowy, świeższy i młodszy wygląd.


Kosmetyki z serii Hydra Vegetal zwierają ponad 90% składników pochodzenia naturalnego. Nie zawierają barwników, silikonów, parabenów, olejów mineralnych.

Na zakończenie muszę Wam wspomnieć, że warto śledzić promocje w sklepach, bo kosmetyki z tej serii kosztują ok. 29-79zł, ale często można je upolować z korzystnym rabatem. A jeśli macie ochotę na taki zestaw ZU-PEŁ-NIE za darmo, to koniecznie weźcie udział w konkursie Yves Rocher. Do wygrania jest aż 50 zestawów kosmetyków Hydra Vegetal ! Szczegóły klik



**********

Kosmetyki dostarczyła firma Evergreen Group sp. z o.o. sp. k. w zamian za poświęcenie im uwagi w publikowanych materiałach, nie miała jednak wpływu na treść materiałów.




Komentarze

  1. Zawsze dbam o odpowiedzialnie nawilżenie mojej skóry, nie znam nowej serii od YR ale na pewno przyjrzę się bliżej tym kosmetykom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze dbam o odpowiedzialnie nawilżenie mojej skóry, nie znam nowej serii od YR ale na pewno przyjrzę się bliżej tym kosmetykom.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny zestaw udział w konkursie wzięłam ale czy się uda to nie wiem

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam poprzedni wariant mleczka i nie byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty