Kosmetyki do stóp No.36



Kochane moje, dziś zapraszam Was na post o pielęgnacji stóp. Bo piękne stopy to nie tylko dziesięciocentymetrowe szpilki, czy elegancko zrobione paznokcie. Piękne stopy to przede wszystkim zadbane stopy, o miękkiej, nawilżonej i delikatnej skórze.

Od kilku tygodni stosuję kompleksową pielęgnację kosmetykami No.36 firmy PharmaCF i chętnie opowiem Wam jak się u mnie sprawdziły. Do pielęgnacji używałam czterech kosmetyków : peelingu gruboziarnistego, kremu zmiękczającego, odświeżającego spray'u i jedwabiu. Brzmi ciekawie, prawda? Zaraz opiszę je tu po kolei....



 

 

Peeling do stóp gruboziarnisty No.36




Kremowa konsystencja peelingu została połączona z naturalnym, gruboziarnistym pumeksem.
Połączenie naturalnego pumeksu z kwasami owocowymi AHA powoduje, że peeling skutecznie usuwa martwy naskórek i zrogowacenia.
Formuła peelingu intensywnie nawilża, odżywia i regeneruje skórę stóp.
Skóra staje się widocznie wygładzona już po 1 zastosowaniu.
Wystarczy kilka sekund masażu okrężnymi ruchami.

Składnik aktywny- kwasy owocowe AHA, które skutecznie usuwają martwy naskórek oraz zrogowacenia.

Skład: aqua, parafinum liquidum,cetearyl alcohol, glycerin, polyethylene, stearic acid,  peg-75 lanolin, phenoxyethanol, glyceryl stearate,  peg-100 stearate, pumice, petrolatum, ceteareth-20, parfum, passiflora edulis fruit extract, citrus limon fruit extract, allantoin, salicylic acid, alcohol denat, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, sodium hydroxide, potassium sorbate, sodium bisulfite, disodium edta, lecithin, tocopherol, ascorbyl palmitate, hydrogenated palm glycerides citrate, buyhylphenylmethylpropional, citral, citronellol, hexyl cinnamal, limonene. 

Peeling do stóp mieści się w poręcznej, dość miękkiej, plastikowej tubce z uchylnym wieczkiem. Bez problemu wyciska się niewielką ilość kosmetyku. Ma postać białego kremu z widocznymi błękitnymi drobinkami. Peeling ma w nazwie "gruboziarnisty", ale moim zdaniem drobinki nie są zbyt grube. A może przyzwyczaiłam się do cukrowych peelingów, które mają większe ziarenka ;)  Konsystencja jest nietłusta, lekka. Nie za gęsta, więc dobrze się rozprowadza na lekko zwilżonej skórze. Nie za rzadka, więc nie wylewa się z opakowania i nie brudzi wieczka. zapach kosmetyku jest przyjemny, delikatny i nienachalny. Wyczuwam w nim morskie, świeże nuty.

Moja skóra na stopach nie jest zbyt kłopotliwa. Nie mam problemów z nadmiernym rogowaceniem, zbyt szorstką skórą, czy pękającymi piętami, więc peeling nie miał zbyt trudnego pola do działania. Peelingu używałam dwa razy w tygodniu. Wieczorem, na skórę stóp po kąpieli w wannie, tak by skóra była odpowiednio zmiękczona i gotowa na przyjęcie peelingu. Rozprowadzałam kosmetyk na wilgotnej skórze i masowałam przez kilka minut. Po spłukaniu krem nie zostawiał po sobie tłustej warstwy, jak to bywa przy niektórych peelingach. Po osuszeniu stóp było widać różnicę, już po pierwszym użyciu. Skóra była wyraźnie oczyszczona z martwego naskórka, stopy były miękkie i wygładzone. Masaż i drobinki peelingujące pobudzają  krążenie krwi, więc stopy nabrały też świeżego wyglądu. Miałam wrażenie, kolor stóp też nieco się rozjaśnił.
Po zastosowaniu peelingu kolejny kosmetyk miał świetne pole do popisu...



Zmiękczający krem do stóp No.36




Krem przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji i regeneracji twardej skóry stóp, a także kolan i łokci.
Zawiera trzy aktywne składniki tj.: kwas mlekowy, olej konopny oraz lanolinę, które skutecznie nawilżają i odżywiają wysuszone warstwy skóry, zmiękczają i uelastycznia naskórek.
Preparat skutecznie likwiduje suchość i szorstkość oraz zapobiega twardnieniu skóry.
Dostępny jest w poręcznej tubie, zamkniętej w kartonowym pudełku.

Składniki aktywne: kwas mlekowy (znakomicie usuwa twardy i zrogowaciały naskórek), lanolina (zmiękcza suchą i zgrubiałą skórę przywracając jej naturalny poziom nawilżenia), alantoina ( intensywnie nawilża, redukuje szorstkość skóry i przyspiesza regenerację), olej słonecznikowy ( zmiękcza i wygładza, wzmacnia barierę ochronną naskórka, olej konopny ( posiada właściwości odżywcze i regenerujące), gliceryna ( nadaje skórze miękkość i gładkość, chroni ją przed wysuszeniem)


Skład: aqua, cetearyl alcohol, stearid acid, parafinum liquidum, glycerin, peg-75 lanolin, helianthus annuus seed oil, cannabis sativa seed oil, glyceryl stearate, peg-100 stearate, lactic acid, ceteareth- 20, xanthan gum, petrolatum, phenoxyethanol, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, allantoin, parfum, butylphenyl, metylpropional, citronellol, citral, hexyl cinnamal, limonene, lecithin, tocopherol, ascorbyl palmitate, hydrogenated palm glycerides citrate, sodium hydroxide. 


Krem mieści się w podobnej tubce jak peeling, choć tutaj dodatkowym opakowaniem jest jeszcze kartonik.
Pojemność kremu to 75 ml. Krem jest biały, ma lekką, półtłustą konsystencję. Linia zapachowa jest podobna do peelingu: oba kosmetyki pachną delikatnie i świeżo. Krem wchłania się ładnie, lekko i szybko. Nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy. Stosowałam go wmasowując w skórę stóp i podeszwy ze szczególnym uwzględnieniem miejsc z twardszym naskórkiem, czyli pięty i krawędzie stóp. W przypadku bardzo twardej i zrogowaciałej skóry producent zaleca używanie kremu nawet kilka razy dziennie lub jako kurację na noc. Ja osobiście nie mam takiej potrzeby i raz, dwa razy w tygodniu nakładałam sobie grubszą warstwę- taką kurację na noc, pod bawełniane skarpetki. W pozostałe dni stosowałam krem na wieczór w standardowych ilościach. Muszę przyznać, że po miesiącu stosowania moja skóra na stopach zdecydowanie jest bardziej miękka, elastyczna i delikatna. 

Tak więc wyglądała moja wieczorna pielęgnacja stóp, a co w ciągu dnia?
Jak wiecie, nie lubię w ciągu dnia używać kremów do stóp. Niby nawet jak wchłaniają się dobrze, to mam później często wrażenie wilgotnych stóp.  Nie mam problemu z twardym naskórkiem czy pękającymi piętami, ale przyznam, że wilgotność stóp czasami mi dokucza ;)


Fajną alternatywą dla kremu na dzień okazał się być spray do stóp i butów....


Spray ochronny do stóp i butów No.36




Spray do butów i stóp zawiera ANTIFUNGI COMPLEX ®, który działa antyseptycznie i dezynfekująco, eliminując nadmierne pocenie oraz nieprzyjemny zapach.
Kompleks naturalnych olejków wykazuje właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne, dzięki czemu wspomaga ochronę skóry stóp.
Spray nie pozostawia mokrych śladów na obuwiu oraz stopach.

Attifungi complex : olejek z drzewa herbacianego, olejek lemongrass, olejek eukaliptusowy

Skład: butane, alcohol denat, propane, isobutane, propylene glycol, ethylhexylglycerin, ocetnidine hci, melaleuca, alternifolia leaf oil, cymbopogon schoenanthus oil, eucalyptus globulus leaf oil, limonene, citral, geraniol.

Spray ma dość dużą pojemność 150 ml.  Dozownik jest stabilny, aplikacja bezproblemowa. Kosmetyk ma wyraźnie olejkowy zapach. Intensywny, bo jednym z jego zadań jest odświeżanie. Bałam się, że zawartość olejków spowoduje tłuste plamy, ale zupełnie bezpodstawnie: kosmetyk nie tłuści! Nie zostawia żadnych plam, ani na stopach, ani tym bardziej w butach. Kosmetyku używałam zarówno do stóp jak i do odświeżenia i ochrony obuwia. Sprawdzał się super! Po kilkugodzinnym noszeniu butów, bez skrępowania mogłam zdjąć buty. Kosmetyk po kilku godzinach od aplikacji na stopy, zapach może nie był wyczuwalny, ale z pewnością kosmetyk neutralizował nieprzyjemny, często kłopotliwy zapach. Olejki hamują namnażanie się bakterii, więc i nieprzyjemny zapach nie powstaje tak szybko. Czy spray działał u mnie przeciwpotowo? Nie jest to raczej antyperspirant do stóp, więc nie zauważyłam takiego działania.

Ale, ale jeśli chodzi o suche stopy, to świetnie sprawdził się taki oto maluszek!



Jedwab w spray'u No.36



Jedwab marki No.36 gwarantuje podwójną ochronę stóp przed otarciami i przed poceniem.
Produkt tworzy na skórze niewidzialną jedwabistą osłonę dla skóry stóp oraz skutecznie chroni je przed bolesnymi otarciami i pęcherzami.
Ponadto kosmetyk zapewnia długotrwałą ochronę przed potem i nieprzyjemnym zapachem utrzymując stopy świeże i suche przez cały dzień.
Praktyczne i wygodne opakowanie pozwala zaoszczędzić czas przeznaczony na pielęgnację.

Skład: butane, propane, cyclopentasiloxane, aluminum chloroxydate, isobutane, c12-15 alkyl benzoate, ocyldodecanol, parfum, talc, disteardimonium hectorite, propylene carbonate, dimethicone/bis-vinyldimethicone/, silsesquioxane crosspolymer, silk.

Od razu wam powiem: Jedwab do stóp to mój HIT!
Pachnie lekko słodko, kwiatowo, kobieco.Wprawdzie ma nieduże opakowanie 75ml , co zasmuciło mnie niebywale, ale dzięki temu można go bezproblemowo zabrać ze sobą do kosmetyczki na wyjazdy. Kosmetykiem spryskuje się skórę i pozostawia do wyschnięcia. Jedwab pokrywa stopy niewidoczną dla oka warstwą. Niewidoczną, ale wyczuwalną - satynowo gładką.  Po aplikacji skóra jest wygładzona i miękka. Miałam odczucie podobne, jak po użyciu bazy pod makijaż ;) Zdecydowanie przyjemne wrażenie! Kosmetyk zawiera w składzie talk, więc ma też działanie przeciwpotowe. Czy kosmetyk zapobiega otarciom czy odciskom? Aktualnie nie sprawdzałam tego, w aż tak ekstremalnych warunkach, jak całonocne tańce na szpilkach do białego rana. Ale muszę przyznać, że poprawia komfort noszenia moich butów, które pomimo pięknego wyglądu lekko mnie ocierają. Gdy je zakładam zawsze pamiętam by sięgnąć po ten jedwab. Mini warstewka ochronna robi tu dobrą robotę!


Muszę przyznać, że w ostatnich tygodniach, dzięki systematyczności i kompleksowej pielęgnacji moje stopy  widocznie poprawiły swój wygląd.  


Komentarze

  1. Znamy i lubimy produkty No36 :) Spreye chyba najfajniejsze - i dość wydajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedwab najchętniej stosowałabym codziennie, więc przyznam, że szybko znika 😉

      Usuń
  2. Nie miałam nigdy nic z tej marki, ale bardzo chętnie bym przetestowała te kosmetyki :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować, są niedrogie ok. 5-10 zł, łatwo dostępne w popularnych drogeriach i co najważniejsze są skuteczne 👌

      Usuń
  3. Chętnie wypróbowałabym jedwab w sprayu.

    OdpowiedzUsuń
  4. powiem szczerze, że spadłaś mi z nieba, bo ostatnio się nad tym zastanawiałam :) klaudia j

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe co by było gdyby wypróbował je facet. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej są to produkty unisex. Mężczyznom też z pewnością przyda się relaksujacy masaż stóp połączony z pielęgnacją. No, może jedynie jedwab w spray'u pachnie bardziej kobieco ;)

      Usuń
  6. Jedwab w sprayu mam w szafce, ale jeszcze nie miałam okazji go wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może do szpilek przed szaleństewm sylwestrowym czy karnawałem ...

      Usuń
  7. Umnie chyba najwiekszy problem w ocenie skutecznosci kosetykow jest brak sytematycznosci.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze okazji testować akurat tych kosmetyków do stóp

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty